Polska scena metalowa byłaby bez Vadera, jak A.C. Milan bez Maldiniego, Pudzian bez siłowni, La Toya Jackson bez chirurgii plastycznej. Czy po trzech dekadach w służbie metalu, "Tibi Et Igni", dziesiąta regularna płyta formacji rodem z Olsztyna, jest w stanie wzmocnić dziedzictwo Vadera?